Czwartek, 28 lipca 2016
Kategoria Trening szosa
Wieczorna szosa w deszczu
w sumie w lekkim deszczu i nie przez cala droge bo padalo mi od cieśli przez groniec, strzemieszyce do kazimierza a na klimontowie juz było sucho, ale straszna duchota, byłem mokry z potu i z deszczu ale zanim dojechalem z powrotem do domu juz wyschłem
- DST 45.11km
- Czas 01:36
- VAVG 28.19km/h
- VMAX 47.50km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 320m
- Sprzęt Scott Speedster S40
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj